Podział majątku a alimenty na żonę.

W zeszłym roku rozwiodłam się z mężem. W wyroku sąd wskazał, że to mąż jest winny rozwodu i kazał mu płacić alimenty na dzieci i na mnie. Obecnie chcemy podzielić majątek, jest on dość znaczny. Mąż grozi, że jeżeli będę upierać się przy otrzymaniu domu, w którym mieszkam obecnie z dziećmi, a także spłaty z reszty majątku wspólnego, to on po podziale wystąpi o pozbawienie mnie alimentów, bo będę mogła się utrzymywać z otrzymanych pieniędzy. Czy faktycznie mogę stracić przez to alimenty? Dodam, że obecnie nie pracuję, ponieważ dzieci są jeszcze małe, a były mąż prowadzi dochodową firmę. 

Nasza odpowiedź:

Wysokość alimentów orzeczonych wyrokiem rozwodowym, niezależnie od tego czy są to alimenty "na dzieci" czy też "na współmałżonka", może zostać w późniejszym czasie zmieniona, w tym obowiązek alimentacyjny może zostać całkowicie uchylony. Do wspomnianej zmiany/uchylenia dojdzie w sytuacji, gdy po wydaniu wyroku rozwodowego miała miejsce tzw. zmiana stosunków (art. 138 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego). 

Mogło by się wydawać, że podział majątku wspólnego małżonków, skutkujący nabyciem przez małżonka uprawnionego do alimentów znacznych środków/innego majątku (zwłaszcza nieruchomości), stanowi bez wątpienia właśnie taką zmianę stosunków. Kwestia jest jednak bardziej złożona.

W orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowanym zdaje się być pogląd, zgodnie z którym nie można co do zasady opierać żądania o uchylenie alimentów na  twierdzeniu, że małżonek uprawniony do alimentów powinien utrzymywać się z środków pochodzących z otrzymanych spłat lub ze sprzedaży składników majątku otrzymanych na skutek podziału majątku wspólnego (chociażby: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 1975 roku, sygn. akt: III CRN 338/75). Sytuacja taka prowadziłaby bowiem do braku równości. Z jednej bowiem strony, małżonek zobowiązany dotychczas do alimentacji, byłby od tego obowiązku zwolniony i zatrzymałby w stanie nienaruszonym część substancji majątkowej otrzymanej w wyniku podziału majątku wspólnego, równocześnie zaś, drugi małżonek, nie posiadający innych środków na swoje utrzymanie i pozbawiony praw do alimentacji, zmuszony byłby do konsumowania substancji majątkowej stanowiącej dorobek uzyskany przez małżonków w czasie trwania małżeństwa.

Należy przy tym jednak nadmienić, iż sytuacja wyglądałaby inaczej, gdyby na skutek podziału majątku wspólnego otrzymała Pani składniki majątku przynoszące dochód – np. mieszkanie niewykorzystywane przez Panią do zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych, które można wynająć, ziemię rolną podlegającą dzierżawie, obligacje itp. W takim przypadku możliwość uzyskania dodatkowego dochodu będzie brana pod uwagę przy ocenie Pani aktualnych możliwości zarobkowych i majątkowych i może stanowić przesłankę do obniżenia alimentów lub uchylenia obowiązku alimentacyjnego.